Przyjaźnie to w najlepszym razie więzi z rodzaju niedoskonałych

Dawniej jeszcze wierzyliśmy, że nasi przyjaciele są prawdziwymi przyjaciółmi, wtedy kiedy ich miłość i zaufanie są absolutne, kiedy łączyły nas te same gusta, pasje i dążenia, kiedy wydawało nam się, że możemy odsłonić przed sobą najciemniejsze sekrety naszej duszy, bez żadnych obaw, że spotka nas za to jakaś kara, kiedy z ochotą chcieliśmy biec – bez zbędnych pytań – by pomóc sobie nawzajem w trudnych chwilach. Kiedyś wierzyliśmy, że nasi przyjaciele są naprawdę naszymi przyjaciółmi tylko wtedy, gdy pasują do tego mistycznego modelu. Dorosnąć oznacza wyzbyć się takiego przeświadczenia, bo nawet jeśli mamy to szczęście i posiadamy jednego, dwóch lub trzech ukochanych i „najlepszych przyjaciół”, przyjaźnie – jak uczy nas tego życie – to w najlepszych razie więzi z rodzaju niedoskonałych. Judith Viorst, To co musimy utracić

Thanks to Kimson Doan for sharing their work on Unsplash.

Facebook
Twitter
LinkedIn

Skontaktuj się ze mną!

Potrzebujesz pomocy? Napisz! Z chęcią  Ci pomogę.